Wyobrazając sobie studio nagraniowe pojawia sie nam często przed oczami wielki stół mikserski, masa sprzętu i ogromne wygłuszone pomieszczenie. Jednak nie trzeba wcale tego wszystkiego, żeby móc nagrywać. W dzisiejszych czasach mozna swobodnie nagrywać w domu używając niewielkiej ilości sprzętu zachowując przy tym profesjonalną jakość. Pamiętaj, że za dobre nagranie odpowiedzialny jest przede wszystkim realizator dźwięku nie sprzet. Posiadać sprzet a umieć go obsługiwać i wycisnąć z niego co trzeba, to dwie rożne rzeczy. Ok, od czego zacząć? Na początek będziesz potrzebował dobrego komputera, na którym zainstalujesz swój DAW – Digital Audio Workstation, czyli swoją stację roboczą, która umożliwi ci prace z dźwiękiem. Korzystałem z wielu programów do tworzenia muzyki: Cool Edit pro, Samplitude, Fruity Loop, Music Maker, Garage Band, Ableton Live … Jednak dopiero gdy trafiłem na Studio One firmy Presonus poczułem ulgę i prawdziwe zadowolenie z tworzenia muzyki na komputerze. Każdy z wyżej wymienionych programów ma swoich zwolenników i przeciwników. Każdy z tych programów ma swoje wady i zalety. Nie zamierzam wmawiać ci, że Studio One jest lepszy od innych. Studio One jest moim zdaniem najbardziej
intuicyjny ze wszystkich, które poznałem. Jest to moja subiektywna ocena. Na nim pracuje i jestem z niego bardzo zadowolony. Może to kwestia przyzwyczajenia. W każdym razie zanim zdecydujesz, którą stację roboczą wybierzesz, pobierz wersje demo każdej z nich ze strony producenta i zapoznaj sie z nią. Możesz na początek wybrać jakaś darmowa stacje robocza i popracować na niej, żeby bliżej poznać zasady działania takiego oprogramowania. Doświadczenie, które zbierzesz testujac rożne oprogramowanie na pewno w przyszłości sie przyda. Jeśli zdecydujesz sie rownież na zakup interfejsu audio, dzięki któremu będziesz miał możliwość podpiecia mikrofonu czy instrumentów do komputera, możesz byc pewien ze producent dołączy do interfejsu rownież stację roboczą. Zazwyczaj jest to wersja okrojona o jakieś funkcje. Do domowego studia będziesz potrzebował także monitorów studyjnych. Inne głośniki dostępne na rynku ubarwiaja często dźwięk nie oddając jego rzeczywistego obrazu, mogą oszukiwać, tzn. mogą specjalnie eksponować, ubarwiać jakieś częstotliwości dźwięku. Na początek nie inwestuj w monitory studyjne. Popracuj najpierw na sprzęcie który posiadasz albo kup na początek dobre słuchawki. Jeśli apetyt wzrośnie bedziesz wiedział, ze nadszedł czas na monitory studyjne. Prawda jest taka, ze bez monitorów nie bedziesz dokładnie słyszał co dziejne sie w twoim nagraniu. Naucz się najpierw słuchać muzyki na dostępnym sprzęcie. Porównuj swoje nagrania słuchając na różnych odtwarzaczach np. w samochodzie na telefonie czy wieży HiFi i spróbuj znaleźć złoty środek dla swojego nagrania. To narazie na tyle. Ściągnij którąś ze stacji domowych. Poczytaj manual i poznaj jej funkcje. Życzę miłej zabawy. W następnym wpisie omówie podstawowe kroki w prace ze Studio One i przdstawie interfejs Firestudio Mobile firmy Presonus.